Are You Experienced (cz. 1)

Płyta zadebiutowała w UK jako pierwszy LP nowo założonej niezależnej wytwórni Track Records. Do londyńskich sklepów trafiła w piątek 12 maja 1967 roku. LP dotarł do 2 miejsca w Anglii (wszedł na listę 25 maja '67 na 21 pozycji - utrzymywał się na liście przez 33 tygodnie) 


oraz do 5 miejsca w USA (wszedł na listę 26 sierpnia '67 na 190 pozycji - utrzymywał się na liście przez 106 ! tygodni).


Co ciekawe, w przeciwieństwie do obecnej polityki, zgodnie z którą zespół po wydaniu płyty rusza w trasę promocyjną, Hendrix zachował się wprost przeciwnie - po wydaniu LP w Anglii wyjechał do Stanów, a gdy miała ukazać się w USA, wrócił do Anglii!
Nagrywanie utworów, które znalazły się na LP rozpoczęto 13 grudnia 1966 roku w studiu CBS. Zarejestrowane wówczas zostały "Foxy Lady", "Red House" oraz "Can You See Me". Ostateczny mix i ukończenie pracy nad LP miało miejsce w studiu Olympic w nocy około 3 a.m. 25 kwietnia 1967 roku – gotową wersję 8 godzin później, pełen obaw Chandler, osobiście zaprezentował przedstawicielowi Polydor Horst'owi Schmaltze.
George Chkiantz – realizator: Zacząłem pracować w Olympic w grudniu ’66. Po jakimś czasie Eddie został moim asystentem, a wkrótce potem do studia przyszli Jimi i Chas, żeby dokończyć płytę „AYE”, którą zaczęli nagrywać na Kingsway, ale przenieśli się do Olympic.
Eddie Kramer – realizator: Byłem pomocnikiem realizatora w Olympic Studio. Musieliśmy jakoś zdobyć reputację modnego, niezależnego, rockowego studia, skoro nagle pojawili się Rolling Stones. A po Stones’ach przyszedł Jimi…
Roger Mayer (nazywany Roger The Valve) – techniczny Jimi’ego: Nagrywanie albumu zajęło stosunkowo niewiele sesji. Nie trwało długo, 3 może 4 miesiące.

Chas Chandler po podliczeniu rachunków, stwierdził że w sumie zajęło to 72 godziny.

Jimi Hendrix w maju '67, tuż po ukazaniu się płyty, w wywiadzie udzielonym w Sztokholmie, Hendrix opowiadał o niej następująco: „Są tu trzy lub cztery różne klimaty. Jest trochę, no wiesz, rock and roll'a. Są może dwie rock and roll'owe piosenki, które możesz nazwać rock and roll'em, no wiesz. No i jest może, no wiesz, jest blues. Jest też kilka zakręconych, no wiesz. Jeden nazywa się "Are You Experienced", ale, no wiesz, tak się nazywa ..., on jest ostatni na LP. On jest jak, no wiesz, wyzwolona wyobraźnia, taka, gdzie po prostu używasz świadomości, gdzie po prostu wyobrażasz sobie używając umysłu, no wiesz. Inna piosenka zatytułowana "Third Stone From The Sun", jest kompletnie wyobrażalna, no wiesz. To jest po prostu o tych gościach, którzy przybywają i rozmawiają o Ziemi. Ale oni nie natrafiają tu na nic, ani nie widzą nic co warte było rozmowy, no wiesz, z wyjątkiem kurczaków, no wiesz. "Third Stone From The Sun" trwa około siedmiu minut i jest instrumentalny, a ci faceci przybywają z innej planety, no wiesz. A trzeci kamień od Słońca to Ziemia, no wiesz. O to chodzi, no wiesz. Merkury, Wenus i następna Ziemia, no wiesz, i ostatecznie oni myślą, ze najmądrzejsze na całej Ziemi są kurczaki, no wiesz, kury, a więc oni po prostu..., no wiesz, tu nie ma nic innego do zaoferowania, a oni nie lubią ludzi tak bardzo, że w końcu wysadzają to wszystko w powietrze, no wiesz. Tak więc masz te wszystkie różne brzmienia, ale wszystkie one zrobione zostały niczym innym jak gitara, no wiesz, bas i perkusja, a także nasze zwolnione głosy.”
Później, w styczniu '69 Jimi określił płytę wyrazem buntu i frustracji jakie w nim nabrzmiały i od których musiał się uwolnić.  
Chris Stamp – współtwórca i współwłaściciel Track Records: Jimi miał w głowie zupełnie inne dźwięki, jakąś uniwersalną kosmiczną inność. Ale jego realizatorzy słuchali tego co mówił. Nie uczyli go jak należy nagrywać.
Kathy Etchingham – dziewczyna Jimi’ego: Choć Roger był inżynierem elektronikiem, a nie muzykiem, to nadawał na tych samych falach co Jimi. Słyszał w głowie różne dźwięki.
Roger Mayer - techniczny Jimi,ego: Jimi mocno siedział w science fiction. Wyobrażaliśmy sobie, że gitara powinna pojawiać się niczym jakaś istota w latającym spodku i nagle znikać. Usiłowaliśmy namalować dźwiękiem ruchomy obraz. Doradzałem mu w kwestiach technicznych zarówno jako ekspert jak i przyjaciel. Byłem przy tym jak to nagrywał. Zaskoczył wszystkich. Powiedział: „Musimy to nagrać od tyłu”. „Jak?” „Przekręć taśmę na drugą stronę.” Niesamowite jak na to wpadł.
George Chkiantz – realizator: Jakoś składał te zagrywki puszczone od tyłu, a nie było to łatwe.
AndyJones – reżyser dźwięku: Znał materiał od tyłu. Grał i było dobrze. Próbowałem tego z innymi. Czasami fartem się udaje, a czasem wychodzi z tego … On miał plan. Kiedy odwracaliśmy taśmę z powrotem, co najmniej 2/3 było nagrane zgodnie z planem. To wymaga innego rodzaju mózgu. Ja takiego nie mam. A wy?
(?)Potrafił się odnaleźć w śladzie puszczonym od tyłu, który przecież brzmi bardzo dziwnie. Całe metrum się wywraca. Łapał się w tym, choć inni zdają się na szczęście.
Roger Mayer – techniczny Jimi’ego: Tworzone przez nas brzmienia, equalizacja gitary, wszystko to ma dawać poczucie ruchu. To nas kręciło! Chcieliśmy tworzyć dźwięki, które przenosiłyby ludzi gdzieś indziej.
George Chkiantz – realizator: Takie rzeczy jak „Third Stone From The Sun” czy “Are You Experienced” wyprzedzały wszystko co się wtedy działo.
Chris Stamp – Track Records: Wiedzieliśmy, że to co robił Jimi nie koniecznie musiało zyskać akceptację jako typowy przebój dnia. Było to coś zupełnie innego.


W UK wydana została przez Track, we Francji przez Barclay, a w Ameryce Północnej przez Reprise. Resztę świata obsługiwał Polydor.

Wersja europejska (Track, Polydor, Barclay) i północnoamerykańska (Reprise) rózniły sie 3 utworami.

Track i Polydor posługiwały się tą samą wersją okładki (z wyjątkiem RPA), natomiast Reprise i Barclay opracowały własne, odmienne projekty. Wszystkie wersje były pojedynczą kopertą - żadna nie była rozkładana (gatefold cover).

Za życia Hendrix'a wersja STEREO ukazała się jedynie w Ameryce Północnej i Australii (oraz być może we Francji). Wszystkie pozostałe wydawnictwa sygnowane przez Polydor, pomimo oznaczeń "Stereo", były w rzeczywistości wersjami MONO.

LP "Are You Experienced" znalazł się na 15 miejscu na liście 500 albumów wszech czasów magazynu "Rolling Stone", jako najwyżej sklasyfikowana płyta Jimi'ego Hendrix'a.




Komentarze